Uczul swoich rodziców i teściów.
Koronawirus i sanepid to dzisiaj codzienność.
Dzwoni ktoś podaje się za pracownika sanepidu, mówi, że osoba zakażona
wskazała właśnie ją, jako osobę, z którą miała kontakt. Abonent
informowany jest, że sanepid wysyła karetkę w celu pobrania wymazu.
„Pracownik” prosi o podanie imienia (imion), nazwiska, daty urodzenia,
nr PESEL, adresu, pod który ma przyjechać karetka oraz numeru i serii
dowodu osobistego w celu potwierdzenia tożsamości.
Wygląda prawdopodobnie? No właśnie. Mało, kto domyśli się, że został
oszukany.
Ostrzeż rodzinę bliższą i dalszą. Powiedz im, że pojawił się nowy sposób
wyłudzania danych i że uzyskane w ten sposób informacje oszuści
wykorzystują przy zaciąganiu pożyczek w parabankach.
Parabank nie wymaga okazania dowodu osobistego!

Rada Seniorów
Dzielnicy Żoliborz